T. Love

 

powrót

 

Pani z dołu

Opowiem ci historię
Właściwie to nic takiego
O starszej pani z dołu
Tej, która mieszka pode mną

Nie jest jej tak łatwo przeżyć
Gromadzi stare ciuchy
Sprzedaje kapelusze
I przechodzone buty

Zgarbione grubo ponad pół wieku
Dźwiga na swoich plecach
Samotnym rankiem idzie do sklepu
Liczy grosiki, których nie ma

Ref. A przecież kiedyś była piękna
I tak mocno kochała
Słoneczne powstanie, to było coś dla niej
Chłopcy w kanałach

Listonosz i cała klatka
Mówią, jest bardzo biedna
Niektórzy się uśmiechają
Mówią, że jest niepotrzebna

A politycy z ekranów
Wciąż obiecują wiele
Tak bardzo chcą ją kupić
Zdobyć złamane serce

Zgarbione grubo . . .

Ref. A przecież . . .

Słyszałeś więc historię
Właściwie to nic takiego
O starszej pani z dołu
Tej, która mieszka pode mną

Nie jest jej tak łatwo przeżyć
Gromadzi stare ciuchy
Sprzedaje kapelusze
I przechodzone buty

Zgarbione grubo . . .

Ref. A przecież . . .

powrót