Lady Pank

 

powrót

 

Vademecum skauta

Nie pamiętam od kiedy
Tak mnie nagle pokochał świat
Wyciągając wciąż z biedy
Całą masę bezcennych rad
Ciągle ktoś mnie poucza
Z różnych ambon i z różnych stron
Stale w uszach mi buczy
Jednostajny, piskliwy ton

Szanuj czas i pieniądz
Zęby myj, zbieraj złom
Dobry bądź dla zwierząt
One też kochać Ciebie chcą

Noś garnitur w niedzielę
Nie rwij jabłek z nie swoich drzew
Bądź pokorny jak ciele
Wygrasz więcej gdy myślisz mniej

Szanuj czas i pieniądz
Zęby myj, zbieraj złom
Dobry bądź dla zwierząt
One też kochać ciebie chcą

Nie ma dnia bez nauki od rana
Nie ma szansy ucieczki do aut
Trzeba łykać to masło maślane
Honorowo jak skaut

Ciągle gdzieś tam się biedzą
Zawsze chętni by pianę bić
Tacy, co lepiej wiedzą
Jak wypada poprawnie żyć

Szanuj czas i pieniądz
Zęby myj, zbieraj złom
Dobry bądź dla zwierząt
One też kochać Ciebie chcą

Nie ma dnia bez nauki od rana
Nie ma szansy ucieczki do aut
Trzeba łykać to masło maślane
Honorowo jak skaut

powrót