Lady Pank

 

powrót

 

UFO

Stoję tu stoję całkiem sam
Nikt nie pyta - nie otwiera drzwi
To nie wiatr - nie to nie jest wiatr
W głuchej ciszy obezwładnia mnie

Czuję to, czuję obce zło
Ktoś podgląda i chce porwać mnie
Pytam więc, czemu właśnie ja
Czemu na mnie pada ślepy los
I choć już nie byłem sam - ktoś uchylił nieba bram

Znowu zabiera mnie podniebna łódź
Zgrają obcych rąk penetruje mózg
Znowu zabiera mnie na pokład swój
Lunatyczny sen - aż na drugi brzeg.

Tylu z nas zostało tam
W niepamięci wśród milionów gwiazd
Gdybym mógł na dół wrócić znów
Kochać Ziemię taką jak z mych snów
Nie chcę tu zostawać sam - uchyl dla mnie nieba bram

Znowu zabiera mnie podniebna łódź
Zgraja obcych rąk penetruje mózg
Znowu zabiera mnie na pokład swój
Lunatyczny sen - aż na drugi brzeg.

Nie chcę tu zostawać sam - uchyl dla mnie nieba bram

Znowu zabiera mnie podniebna łódź
Zgraja obcych rąk penetruje mózg
Znowu zabiera mnie na pokład swój
Lunatyczny sen - aż na drugi brzeg.

Znowu zabiera mnie podniebna łódź
Zgraja obcych rąk penetruje mózg
Znowu zabiera mnie na pokład swój
Lunatyczny sen - aż na drugi brzeg

powrót