Kult

 

powrót

 

Dom wschodz±cego s³oñca

W ciemnej tej celi na zgni³ym pos³aniu
M³ody gitfunfel kopyrta
Pikawa mu stawa w tem wolnym konaniu
To m³ody gitfunfel kopyrta
Przy jego tem koju gitsiorka przycup³a
M³odemu gitowi nawija:
Ty wrócisz do funfli, ty wrócisz do zgredki
Gdy tylko zakwitn± nagietki

Nad ranem znale¼li m³odego gitowca
Z³o¿yli go w ciemnej mogile
A gity, jak stali, siê wszystkie chlastali
To m³ody gitfunfel kopyrtn±³

W ciemnej tej celi na zgni³ym pos³aniu
M³ody gitfunfel kopyrta
Pikawa mu stawa w tem wolnym konaniu
To m³ody gitfunfel kopyrta
Przy jego tem koju gitsiorka przycup³a
M³odemu gitowi nawija:
Ty wrócisz do funfli, ty wrócisz do zgredki
Gdy tylko zakwitn± nagietki

Nad ranem znale¼li m³odego gitowca
Z³o¿yli go w ciemnej mogile
A gity, jak stali, siê wszystkie chlastali
to m³ody gitfunfel kopyrtn±³
A gity, jak stali, siê wszystkie chlastali
To m³ody gitfunfel kopyrtn±³
A gity, jak stali, siê wszystkie chlastali
To m³ody gitfunfel kopyrtn±³

powrót